Magazyn "Liga Ekstraklasy" (Wydanie nr.4)

Kubasek · Wysłany: Sob 21:03, 31 Mar 2012

Sobota, ostatni dzień marca. Godzina 20:30 to czas Ekstraklasy! Dzisiejszy dzień to kontynuacja pierwszej serii spotkań w tym sezonie. Eksperci przygotowują się do nadania kolejnego odcinka magazynu „Liga Ekstraklasy”. Na fotelach w naszym studiu będziemy dziś gościć Rafała Nahornego i Romana Kołtonia. Zaczynamy…

Dziś nasi reporterzy gościli na wóchstadionach. Pierwszym przystankiem były Kielce, skąd Mateusz Święcicki, przedstawi Państwu relację z tego spotkania. Andrzej Juskowiak miał zamiar wybrać się do Zabrza na mecz Górnik – Polonia, lecz pogoda nie pozwoliła na przeprowadzenie spotkania, a Mateusz Borek gościł w hicie kolejki Wisła – Lech.

Korona Kielce – Jagiellonia Białystok; 31.03.2012; godz. 13:45;

”To był trening w wykonaniu Jagiellonii” – tak można określić jednym sformułowaniem to dzisiejsze spotkanie. Jednak po kolei przedstawmy przebieg tego meczu. Korona zaczęła dość odważnie. Strzały za pola karnego Żyro i Silvy minimalnie mijały bramkę Jagiellonii. Później już było tylko zdecydowanie gorzej. Jagiellończycy przejęli kontrolę gry i to oni wypracowali sobie dogodne sytuacje do strzelenia gola. Po pierwszej połowie piłkarze dixona37 oddali trzy strzały, które znalazły światło bramki. Nie przetworzyły, jednak problemów bramkarzowi Kieleckiej Korony. Druga połowa to już zupełna dominacja białostoczan. W 61. minucie Jagiellonia otwiera wynik tego spotkania. Podanie Kweuke z najbliższej odległości wykańcza Jelle Vossen. Piłkarze Korony nie wytwarzali sobie żadnej sytuacji bramkowej. To był po prostu trening strzelecki Jagi! Osiem minut później było już 0:2. Strzelcem bramki Tomasz Kupisz. Dzieła w 81. Minucie dokończył znów Vossen i tym samym został bohaterem spotkania w Kielcach. Mecz jednostronny, lecz piękny w wykonaniu Jagiellonii. Widać, że dixon37 w tym sezonie będzie walczył o najwyższej cele. To wszystko z Kielc, Mateusz Święcicki.

Opinie ekspertów:

Rafał Nahorny: – O tym meczu można powiedzieć jedno – worek treningowy. Jagiellonia zdeklasowała rywala i pokazała, że w każdym aspekcie boiskowym jest zdecydowanie lepsza od Korony. Zarzucało się jej mało walki. Dziś pokazali co tak naprawdę znaczy Jaga i zamknęli usta krytykom. Dziś pokazali, że to będzie ekipa walcząca o europejskie puchary. Zapowiada nam się niesamowity sezon, bo dużo ekip będzie chciało walczyć o najwyższe lokaty, które premiują grę w rozgrywkach europejskich. Korona zagrała bardzo pasywnie. Można powiedzieć, że nadzwyczaj poddała się Jadze, której nie można zarzucić nic w tym spotkaniu. Korona bez tempa, bez jakiegokolwiek oporu przegrała walkę z mocną drużyną dixona37.

Roman Kołtoń: – To był mecz obrazujący jakiej sferze znajduję się drużyna Jagiellonii. Oni zaliczyli ten test na szóstkę. Rewelacyjne spotkanie w wykonaniu Jagi! Cieszy mnie to zwycięstwo, gdyż bardzo lubię trenera dixona37 i kibicują mu z całego serca. Słabo sytuacja ma się z Koroną. Piłkarze z Kielc momentami wydawało się, że nie wiedzą w co grają i gdzie jest piłka. To wyglądało makabrycznie. Piłkarze Korony mają szczęście, że skończyło się tylko na 0:3. Fatalnie to wygląda, fatalnie. Nie mam pojęcia czy Wojtek_Ml będzie dał radę odbudować ten zespół. Powiem szczerze: Nie wiem.

Wisła Kraków – Lech Poznań; 31.03.2012; godz. 18:30;

To miał być hit kolejki i był w stu procentach. Wisła Kraków na własnym stadionie podejmowała Lecha Poznań. Trener Wiślaków przed tym spotkaniem przypominał: - Musimy wyjść skoncentrowani od pierwszym minut tego spotkania. Jego piłkarze nie do końca zrozumieli zamiary trenera tyczki, gdyż już w 6. minucie spotkania Poznaniacy objęli prowadzenie. Strzelcem bramki Dos Santos. Radość na stadionie ogromna i unoszący się doping słynnej pieśni „W grodzie Przemysława!’’. Niesamowite przeżycie, euforia sympatyków Lecha, którzy do Krakowa wybrali się dwu i pół tysięczną grupką fanów z ul. Bułgarskiej. Po bramce gospodarze przejęli inicjatywę. Dwa groźne uderzenia Błaszczykowskiego i Bandrowskiego mogły znaleźć drogę do bramki strzeżonej przez Bieszczada. Do końca pierwszej części spotkania utrzymał się wynik 0:1. Po przerwie bardzo zmotywowani wyszli piłkarze Wisły Kraków. W 47. Minucie rzut rożny dla Wisły. Piłkę przejmuję Dos Santos, podaję na wolne pole do Marvina Martina, a ten faulowany w polu karnym przez Marcelo przewraca się w polu karnym i sędzia dyktuję rzut karny! 48. minuta do piłki podchodzi sam poszkodowany i pewnym strzałem w środek bramki pokonuję goalkeeper’a drużyny Wisły Kraków! 0:2 dla Lecha Poznań. W dalszej części tego meczu gra toczyła się w środkowym polu boiska. Było dużo fauli, które niewiele znaczyły pod bramką obu ekip. Mecz zakończył się wynikiem 0:2 i Lech cieszy się wraz z kibicami! Radosne nastroję na powrót to podstawa… Dziękuję za czas spędzony podczas tego spotkania, żegna się z Państwem Mateusz Borek. Do usłyszenia![b]

Opinie ekspertów:

Rafał Nahorny: – Moim zdaniem to najlepsze spotkanie w tej kolejce Ekstraklasy. Obie drużyny przystąpiły do tego meczu bez jakichkolwiek kontuzji i nieobecność, więc trenerzy obu ekip mieli wymarzoną sytuację. Przed rozpoczęciem tego spotkania wydawało mi się, może miałem takie przeczucie, że to jednak Wisła okaże się lepsza. Cóż, stało się inaczej, lecz po bardzo dobrym spotkaniu. Lech gra ładną dla oka piłkę, ofensywną z dużą wymiennością podań. To mi się podoba. Nic do zarzucenia nie mam Krakowianom. Wisła pokazała, także kawał niezłego futbolu, jednak dwie kontry i piłkarze tyczki schodzą z opuszczonymi głowami. Teraz trzeba je podnieść i grać dalej, bo każda taka porażka to brak możliwości w walce o tytuł. Miał być hit i był na najwyższym poziomie.

Roman Kołtoń: – Super widowisko! Powiem szczerze, że jak oglądałem to spotkanie to poczułem ten kawałek europejskiego futbolu. Ładny spektakl stworzyli nam piłkarze obu drużyn. Nie do końca jestem przekonany co do sprawiedliwości tego wyniku. Piłkarze Wisły atakowali, stwarzali sobie sytuację i wydaję mi się, że to oni jakby chcieli bardziej przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety, dwie kontry i koniec marzeń o zwycięstwie. Lech radosny, mocny i waleczny. Lubię takie drużyny, a Lech w szczególności mi się podoba. Śmiem twierdzić, że może okazać się tak, iż obie drużyny będą walczyć między sobą o prymat w lidze i obym się nie mylił, bo stworzy to nam świetne widowisko.

Mistrzunio · Wysłany: Sob 21:23, 31 Mar 2012

Masz talent, nawet jesteś lepszy od tych co w gazetach robią, co pisałem już ci na lajwie :p

Kubasek · Wysłany: Sob 21:28, 31 Mar 2012

Zmierzam w tym kierunku... Wiem, że mam jakąś tam wyobraźnie, pojęcie o futbolu i chcę być drugim Borkiem Very Happy

Mistrzunio · Wysłany: Sob 21:30, 31 Mar 2012

Sądzę, że kiedyś jeszcze Cię zobaczę w Canal+ Gol Very Happy

. Pozdrów mnie wtedy xD

Kubasek · Wysłany: Sob 21:45, 31 Mar 2012

Jasne, powiem: "Pozdrawiam Mistrzunio z menadżera Ekstraklasy" Very Happy

Bartek

hahaha dobre...... Brawo Kubasek ! ;P

Kubasek

Jakbyście mogli to piszczcie co Wam jeszcze się nie podoba, co zmienić? Śmiało....

Halt

Nic nie zmieniać! Wszystko jest zajebiste! Po prostu pisz tak dalej, a każdy będzie to z przyjemnościa czytał;p

Zbyszek

Kołtoń inny mecz oglądał

Limited

menel

Mge dojc do rdkaci?

Kubasek

kenia, po twoim sposobie popełniania błędów będzie ciężko. Radzę, potrenuj pisownie ortograficzną i wtedy pogadamy. Do redakcji przyjąłem oleinara. Spisał się na medal, opisując mecz Polonii z Górnikiem. Brawo!

menel

Npsalem jedno zdnie porawnie na SB

Bartek

Kubasek kiedy będzie kolejny numer ?

Kubasek

Dziś się ukarze....